poniedziałek, 22 kwietnia 2013

New in.

Dwa posty w ciągu jednego dnia. Szaleństwo.
Ale tak to jest, na samym początku blogowania chciałabym chyba za dużo przekazać :)

Teraz pochwalę się moimi nowościami. Zaniedługo może będzie jakaś stylizacja z nimi.

KOTURNY Z CZASNABUTY.PL
Właściwie to są już u mnie w szafie jakiś czas ale swoją premiere mają dopiero tej wiosny :)
Zabójczo wysokie : 15 cm. Dobrze wyprofilowane :) 


 Husta H&M

 Koszula asymetryczna, dłuższy tył zakupiona na allegro :)
 Cudowna koszula mosquito. Zakochałam się w kolorze, już nie mówiąc o tych wstawkach ze skóry i ćwiekach :)

 Koszula h&m. Kolor miętowy. Również asymetryczny dłuższy tył.
 Pikowana kurtka mosquito z rękawami z eko skóry. Naprawdę uważam ją za dobry zakup. Ciekawy dodatek do stylizacji. Bardzo wygodna.
 Płaszcz pull&bear panterkowy. Długo zastanawiałam się nad kupnem.. Aż w końcu się przełamałam i stwierdziłam że będzie ciekawym dodatkiem do stylizacji w czarnym kolorze.
 Koturny peep toe bershka. Zakochałam się w nich jak tylko zobaczyłam w sklepie :) Początkowo cena trochę ostudziła mój zapał ale dorwałam je na promocji i są moje ! Teraz pozostaje tylko przyzwyczaić mi się do botków z otwartymi palcami bo jeszcze takich nigdy nie miałam :)
Oraz torebka z deezee. Bardzo zadowolona z zakupu jestem. Szukałam tego typu torebki długi czas aż w końcu znalazłam w idealnym odcieniu niebieskiego - kolor na który ostatnio zachorowałam totalnie :)

Oczywiście moja kicia nie byłaby sobą gdyby nie poskakała trochę przed aparatem :)

Przewiduje jeszcze dołączenie paru nowości : między innymi kwiatowe spodnie z h&m oraz amarantową marynarkę :)

A Wy dorwałyście jakieś ciekawe zdobycze ? :)

Początek. Olej Khadi vs Wcierka Jantar

Oto nadszedł ten dzień - postanowiłam założyć bloga.
Ku mojemu zdziwieniu ponieważ blogowanie kompletnie do mnie nie pasuje. Aby blogować należy być systematycznym a tego mi trochę brakuje :)

Zauważyłam jednak że podczas blogowania można liczyć na wiele konstruktywnych uwag a na nie właśnie bardzo liczę.
 Od mniej więcej 6 miesięcy zaczełam bardzo regularnie pielęgnować włosy.
Efekty są widczne aczkolwiek jeszcze nie takie na jakie liczyłam więc chętnie dowiem się co robię źle :)

W dzisiejszym pierwszym poście chcę porównać dwa specyfiki do włosów - stymulujące ich porost.
Miałam okazję przetestować oby dwa przez miej więcej miesiąc więc postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. :)

OLEJ KHADI VS WCIERKA JANTAR


Na pierwszy ogień pójdzie OLEJ KHADI.

 

 

Co obiecuje nam producent ? Obiecuje, że olejek przyśpiesza porost włosów i zapobiega ich utracie. Wzmacnia oraz odżywia włosy. Zapobiega ich przedwczesnemu siwieniu.

Skład : Skład: Sesamum Indicum Oil (Sesamol), Cocos Nucifera Oil (Kokosnubol), Ricinus Communis Oil (Castrol), Eclipta Alba (Bringaraj), Bacopa Monnieri (Brahmi), Rosmarinus Officinalis Oil (Rosmarin), Citrullus Colycynthis (Koloquinthe), Sida Cordifolia (Bala), Butea Monosperma (Palasa), Gunja Abrus Precatorius (Gunja), Trigonella Foenum Graecum (Bockshornklee), Daucus Carota Oil (Karottenol), Cinnamomum Camphora (Kampfer), Vinca Rosea (Immergrun), Lanalool**, Limonene** - otrzymane z naturalnych olejków eterycznych.

Sposób użycia : Wmasować w skórę głowy i pozostawić na 2 godziny, dla wzmocnienia efektu pozostawić na całą noc.


MOJA OPINIA :

 Stosowałam olej khadi codziennie, wieczorem wmasowywałam w skórę głowy i pozostawiałam na całą noc. OLEJ KHADI na szczęście nie obciążył mi włosów więc mogłam sobie na to pozwolić.

OPAKOWANIE OLEJKU jak dla mnie 5/5 przeźroczysta butelka pozwala nam zobaczyć ile pozostało olejku. Łatwe dozowanie. Wylewałam troszkę na dłonie, pocierałam i wmasowywałam w skórę głowy. Zalecane jest masować skórę głowy przez ok 5-10 minut podczas aplikacji - Ja niestety nie zawsze miałam na to czas. Czasem chciałam po prostu rzucić się już na łóżko i spać więc masaż głowy sobie darowałam :)
Wielkim PLUSEM jest też fakt że OLEJ KHADI nie brudzi poduszki. Nie musimy się tym martwić.

ZAPACH OLEJKU mi zupełnie nie przeszkadza, określiłabym go jako delikatnie ziołowy. Myślę że to zależy od upodobań - moja siostra strasznie narzekała na ten zapach i zrezygnowała z khadi. :)

DZIAŁANIE : Moje włosy w ciągu miesiąca rosną ok 1 cm, są farbowane, nieco osłabione - dopiero niedawno przeszłam na farby ziołowe HERBATINT. Przy użyciu olejku khadi porost wynosił 2,5 cm na miesiąc ! A więc dla mnie wynik zadowalający :)
Co trzeci dzień wcierałam również khadi na całość włosów, mogłam zauważyć że są nieco wzmocnione, raz czy dwa miały atak puszenia się - wątpię że to przez khadi. :)
Moje włosy są również cienkie więc byłam zachwycona wysypem baby hair :)


WCIERKA JANTAR

 


Wcierka Jantar była moją pierwszą wcierką. Wiązałam z nią duże nadzieje dzięki pochlebnym opiniom znalezionym na wizaż.pl
Niestety zawiodłam się. Nie zachwyciła mnie tak jak chciałam.

Producent obiecuje :

Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i z tendencją do przetłuszczania. Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost i odżywianie. Zawarte w niej składniki są niezbędne do prawidłowego przebiegu procesów fizjologicznych skóry, jej odżywiania i regeneracji. Systematyczne stosowanie poprawia metabolizm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka wzmacnia strukturę włosów, zapobiega ich rozdwajaniu i chroni przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca. 

Sposób użycia: wcierać codziennie w skórę głowy przez 3 tygodnie, po kilku dniach przerwy wznowić kurację. Nie spłukiwać. 

Stosowałam JANTAR Codziennie rano, po umyciu włosów. Niestety moje włosy musze myć codziennie ze względu na szybkie przetłuszczanie się.

OPAKOWANIE:  Niezbyt poręczna szklana butelka. Przelewałam jantar do plastikowej buteleczki zakupionej na zsk.pl z atomizerem. Z takiego użytkowania byłam zadowolona. Psikałam trochę na skórę głowy i wmasowywałam lekko.

ZAPACH: nie jest najgorszy, na początku skojarzył mi się z perfumami. Męskimi. Przy dalszych aplikacjach do niego przywykłam. Po wysuszeniu włosów zapach się nie utrzymywał.

DZIAŁANIE:  Przyrost niestety nie był powalający , biorąc pod uwagę że moje włosy rosną ok 1 cm na miesiąc przy stosowaniu JANTARU przyrost wynosił tylko 1,5cm.
PLUSEM JANTARU był naprawdę duży wysyp baby hair. 

OLEJ KHADI VS JANTAR.

Za olej KHADI zapłaciłam 58 złotych na stronie HELFY.pl. Duża 210 ml butelka.Uważam że pomimo ceny warto się na niego skusić jeśli zależy nam na szybkim przyroście włosów oraz wyspie baby hair :)
Za WCIERKĘ JANTAR zapłaciłam tylko 10 złotych w aptece. Uważam że specyfik jest dobry jeśli zależy nam na zagęszczeniu włosów. Jest do tego idealny. :) Niestety przy poroście tak dobrze nie wypada.